Z trzema promilami jechał S-19
3 promile alkoholu w organizmie miał 47-latek, który Toyotą jechał drogą ekspresową - S-19. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę, ponieważ jechał pasem awaryjnym na samych felgach i nie miał tylnego zderzaka. Ponadto wykonując niebezpieczne manewry doprowadził do uszkodzenia innego pojazdu, którego kierowca próbował go zatrzymać. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj po godz. 20.00 dyżurny janowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym Toyotą, który jedzie drogą ekspresową S19 w kierunku Rzeszowa. Kierowca zwrócił na siebie uwagę ponieważ jechał pasem awaryjnym na samych felgach kół i nie miał tylnego zderzaka. Na miejsce udał się partol ruchu drogowego. Policjanci zatrzymali kierującego 47-latka i przebadali na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, jak się okazało miał trzy promile. Jak tłumaczył policjantom zjechał z drogi ponieważ wystrzeliła mu opona.
Jak się okazało mężczyznę próbowali już wcześniej zatrzymać świadkowie, jednak ten gwałtownie przyspieszał i uciekał. Wykonując niebezpieczne manewry doprowadził do uszkodzenia innego pojazdu, którego kierowca próbował go zatrzymać.
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego jazda „na podwójnym gazie” zagrożona jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
aspirant sztabowy Faustyna Łazur