Aktualności

Bo do sklepu było daleko.

Mundurowi z Janowa Lubelskiego i posterunku w Godziszowie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zabrali samochód mieszkańca sąsiedniej wsi i rozbili go na drzewie. Okazało się, że sprawcy chcieli po prostu napić się wódki, a że do sklepu było daleko wpadli na taki ?genialny? pomysł. Obaj byli nietrzeźwi, pasażer miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a kierujący ?pożyczonym? pojazdem promil. Za to przestępstwo grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto jeden z nich odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Mundurowi z Janowa Lubelskiego i posterunku w Godziszowie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zabrali samochód mieszkańca sąsiedniej wsi i rozbili go na drzewie. Okazało się, że sprawcy chcieli po prostu napić się wódki, a że do sklepu było daleko wpadli na taki „genialny” pomysł. Obaj byli nietrzeźwi, pasażer miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a kierujący „pożyczonym” pojazdem promil. Za to przestępstwo grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto jeden z nich odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

 
 

Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 14 w miejscowości Kawęczyn. Na posesję jednego z mieszkańców  weszło dwóch mężczyzna i bez niczyjej zgody wsiedli do stojącego na posesji mercedesa po czy odjechali. Całe zdarzenie widziała mieszkanka domu, która poinformowała o tym nieobecnego właściciela samochodu. Z relacji świadka wynikało, ze dwaj mężczyźni są mieszkańcami sąsiednich miejscowości. Właściciel auta natychmiast przyjechał do domu po czym ruszył w poszukiwaniu swojego mercedesa. Po przejechaniu ok. 400 metrów zauważył pojazd wbity w drzewo w przydrożnym rowie. Pokrzywdzony właściciel powiadomił policję.

Mundurowi z Janowa Lubelskiego i posterunku w Godziszowie zatrzymali obydwu mężczyzn. Okazało się, że kierujący pojazdem 48-latek sam zgłosi się do szpitala ponieważ uskarżał się na ból w okolicy żeber, drugi z mężczyzn -50-latek- zwyczajnie poszedł do domu. Obaj byli nietrzeźwi, pasażer miał ponad 2 promile w organizmie a kierujący „pożyczonym” pojazdem promil. Stróże prawa szybko ustalili również powód ich zachowania. Okazało się chcieli po prostu napić się wódki, a że do sklepu było daleko wpadli na „genialny” pomysł „użyczenia” samochodu od sąsiada. Właściciel przyznał, że pozostawił swój samochód na posesji nie zamknięty a kluczyki były w środku.

  Po wytrzeźwieniu mężczyźni usłyszą zarzuty. Obaj odpowiedzą za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu, a ponieważ go uszkodzili odpowiedzialność karna będzie większa. Za to przestępstwo grozi im więc do 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto jeden z nich odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Powrót na górę strony