Aktualności

Podpalacz wpadł na miejscu przestępstwa

Data publikacji 03.02.2020

27-latek z gminy Batorz odpowie za podpalenie stodoły i słomy. Straty jakie ponieśli właściciele szacowane są na co najmniej 10 tysięcy złotych. Powiedział policjantom, że podpalił słomę ale nie chciała się palić. Poszedł więc do sąsiada i podpalił stodołę. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Do pożaru doszło w nocy z soboty na niedzielę w jednej z miejscowości w gminie Batorz. Jak ustalili janowscy policjanci, którzy przyjechali na miejsce sprawca podpalił stodołę. W czasie akcji gaśniczej doszło do kolejnego pożaru. Tym razem paliła się słoma znajdująca się na polu kilkaset metrów dalej.  Poszkodowani właściciele oszacowali straty na kwotę co najmniej 10 tysięcy złotych.

Kiedy na miejscu podpalenia pracowali policjanci ustalając okoliczności zdarzenia, zauważyli młodego mężczyznę. 27-latek co chwilę zmieniał wersję, ostatecznie przyznał się do obu podpaleń.

Powiedział policjantom, że podpalił słomę ale nie chciała się palić. Poszedł więc do sąsiada i podpalił stodołę. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce usłyszy zarzut dotyczący uszkodzenia mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 5 lat.      

  • siedzący na krześle młody mężczyzna sprawca podpalenia
Powrót na górę strony